czwartek, 18 lipca 2019

RADIO GDAŃSK NA MORENIE

Rozgorzała gorąca dyskusja na tematy spółdzielcze. Ostatnie zdarzenia w gdańskich spół-dzielniach mieszkaniowych, rozpętały istną burzę. Walkę z patologią spółdzielczą obiecał kandydat na prezydenta miasta Gdańsk Kacper Płażyński, na co dzień adwokat. 
W sprawie nieprawidłowości przy głosowaniu próbowali interweniować niektórzy członkowie spółdzielni. Przewodniczący walnego zgromadzenia w I. części Marcin Bednarek, a w II. części Paweł Szczyglak, odbierał im głos. Na sali obecny był Kacper Płażyński, przewodniczący klubu radnych PiS. Gdy postanowił włączyć się w dyskusję i zasygnalizować problem, głos odebrał mu przewodniczący. 
- Co do zasady spółdzielnie mieszkaniowe nie znajdują się pod jurysdykcją miasta Gdańsk. Jako radni nie mamy kompetencji do ingerowania w ich funkcjonowanie. Mieszkańcy Gdańska skarżą się, w związku z tym ja czuję się zobowiązany pomóc im, jak tylko mogę. Dla mnie podczas walnego zgromadzenia doszło do łamania procedur ze szkodą wobec wielu osób starszych – powiedział Radiu Gdańsk Płażyński.

OSZUKANI NA PEŁNOMOCNICTWO

Większość pełnomocnictw jest przerobionych. To przestępstwo. Są skreślenia i niewypełnione rubryki. Na niektórych nie ma daty. Te uchybienia powodują nieważność pełnomocnictw. Są osoby, które nie udzielały pełnomocnictwa w ogóle, a w ich imieniu występowali podczas zgromadzeniu pełnomocnicy, których nie znają.
- Moje nazwisko zostało odczytane podczas wymieniania pełnomocnictw na początku zgromadzenia. Dowiedziałam się o tym od mojej córki, która jest również członkiem spółdzielni i przyszła na zebranie. Nikomu nie udzielam pełnomocnictwa. Będę to wyjaśniać ze spółdzielnią - mówiła po spotkaniu pani Teresa (nazwisko do wiadomości redakcji Radia Gdańsk)

WŁADZE SPÓŁDZIELNI NIE KOMENTUJĄ SPRAWY PEŁNOMOCNICTW

Chcieliśmy porozmawiać z władzami spółdzielni, z zastępcą prezesa spółdzielni, Henrykiem Talaśką, na temat przebiegu głosowania, a także wyjaśnić kwestie instrukcji i pełnomocników. Władze spółdzielni odmówiły nam komentarza.
Maciej Naskręt Radio Gdańsk:
- chciałem się dowiedzieć, czy zebranie odbyło się zgodnie z przepisami 
Henryk Talaśka zastępca prezesa zarządu:
- a dlaczego nie; w trybie poprawnym (?) zostało zwołane
MN - ale proszę pana, pojawiła się informacja, że ...
HT - a ja nie wiem co się pojawiło; niech pan sobie docieka i składa zawiadomienie - powiedział wściekły Talaśka. 

Żywię nadzieję, że wspólnymi siłami uporamy się ze wszystkimi problemami i patologiami spółdzielczości mieszkaniowej, pokonując spółdzielczą mafię, jaka rezyduje w Gdańsku.